Bioróżnorodność

Żywe bogactwo środowiska

W naszym codziennym otoczeniu znajduje się niezliczona liczba żywych organizmów, z których jedynie nieliczne widzimy, jednak wszystkie mają wzajemny wpływ na siebie i na nas. Dzięki mnogości i różnorodności form życia wokół nas mamy pożywienie, cieszymy się widokiem przyrody, ale z drugiej strony musimy chronić swoje zdrowie, uprawy i domy.

Bioróżnorodność, jako pojęcie, jest ostatnio bardzo popularna, wręcz nadużywana, jako główny paradygmat ekologii oraz współczesnej polityki środowiskowej i ochrony przyrody.

Pojęcie „bioróżnorodność”, ang. „biodiversity”, jest tworem autorstwa M.W. Rosena, który współorganizował konferencję National Forum on Biological Diversity w 1986 roku. Pojęcie stosowane było w kontekście zagrożeń dla środowiska, w szczególności w odniesieniu do zagadnienia wymierania gatunków. Bioróżnorodność to pojęcie wyrażające cały dynamizm przyrody żywej. Zmiany wynikają z uczynnienia nieaktywnych genów lub zmiany zawartości genomu danego gatunku w czasie ewolucji wskutek oddziaływań selekcyjnych ze strony środowiska, a od tysiącleci także w wyniku świadomej działalności człowieka.

Bioróżnorodność ma podstawowe znaczenie dla przebiegu ewolucji oraz trwałości układów podtrzymujących życie w biosferze. W celu ochrony bioróżnorodności konieczne jest ze strony ludzi przewidywanie, zapobieganie oraz zwalczanie przyczyn zmniejszania się lub jej zanikania.

W 1992 roku podczas „Szczytu Ziemi” w Rio de Janeiro zostało zdefiniowane pojęcie bioróżnorodności. Według tej Konwencji różnorodność biologiczna to „zmienność żywych organizmów zamieszkujących wszystkie środowiska oraz zmienność systemów ekologicznych, których częścią są te organizmy, przy czym tak ujęta zmienność obejmuje różnorodność wewnątrzgatunkową, międzygatunkową i różnorodność ekosystemów”. Mówiąc prościej – bioróżnorodność to zróżnicowanie wszystkich organizmów żywych na Ziemi.

Każdy gatunek ma swoją funkcję w całokształcie świata ożywionego i nie ma organizmów lepszych, ani gorszych. Możemy jedynie określić, które są dla nas, ludzi, bardziej korzystne, a które mniej. Wspólną cechą wszystkich żywych istot jest ich zmienność, będąca dostosowaniem się do nieustannie zmieniających się warunków życia. Ta zmienność ma charakter osobniczy i gatunkowy, kształtujący się przez setki i tysiące generacji, tworząc możliwości dostosowania się do zmian otoczenia. Jeżeli te warunki zmieniają się w sposób bardzo szybki i niekorzystny – organizmy żywe, które nie mogą się dostosować – giną. Zwłaszcza zdarzenia globalne, np. zmiany klimatu mogą być przyczyną masowego wymierania gatunków.

Większość gatunków żywych organizmów świata jest dostosowana do niszy środowiskowej, czy żywieniowej, jaką zajmują i jej zmiana lub likwidacja bezpośrednio wpływa na ich szansę przetrwania. Przykładów znanych powszechnie jest tysiące, od rysi w polskich lasach po orangutany na Borneo. Są też gatunki o ogromnych możliwościach adaptacyjnych – między innymi człowiek – będące w stanie przeżyć w skrajnie odmiennych warunkach żywieniowych, środowiskowych i społecznych. Stałą zasadą świata ożywionego jest to, że przeżywają gatunki nie najsilniejsze, nie najmądrzejsze, czy największe, ale te, które najlepiej się dostosowują do zmian otoczenia. W 2017 roku Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody opublikowała tzw. Czerwoną Księgę – listę wszystkich zagrożonych wyginięciem gatunków. W raporcie znalazło się 91 523 gatunki roślin i zwierząt.

Istnieje wiele definicji różnorodności biologicznej oraz sposobów jej określania i pomiaru.

W celu porównywania różnorodności biologicznej rozmaitych środowisk lub różnorodności biologicznej zespołów organizmów zamieszkujących jakieś środowisko w różnym czasie stosuje się rozmaite wskaźniki. Do najczęściej stosowanych należy bogactwo gatunkowe, czyli liczba wszystkich gatunków znajdujących się na jakimś terenie. Jednak trudno jest zinterpretować zmiany w bioróżnorodności, mogące być skutkiem naturalnych trendów jak i szkodliwej działalności człowieka, gdyż nie znamy dokładnie całego systemu wzajemnych powiązań i interakcji pomiędzy organizmami żywymi, a klimatem i środowiskiem.

Całościowo różnorodność biologiczną naszego świata określa się przez bogactwo gatunkowe, czyli liczbę wszystkich gatunków żyjących na Ziemi – od bakterii po człowieka. Jest ona szacowana na ponad 10mln, z czego zaledwie 1,8mln została dotąd opisana. Liczba gatunków występujących w ekosystemach zależy gównie od czynników fizycznych (m.in. temperatura, wilgotność) i biotycznych (pożywienie, organizmy konkurencyjne i symbiotyczne).

W rolnictwie na bioróżnorodność składa się nie tylko rozmaitość gatunków i odmian zwierząt hodowlanych i roślin uprawnych, ale także bogactwo innych roślin i zwierząt towarzyszących produkcji żywności. Zazwyczaj nazywamy takie rośliny „chwastami”, a zwierzęta „szkodnikami”, czy „pasożytami”, choć w rzeczywistości są to organizmy w niczym nie gorsze dla świata ożywionego, niż te, na których nam zależy. Stwarzają one jednak dla człowieka konkurencję ograniczając produkcję żywności – najbardziej strategicznego produktu na Ziemi – co jest powodem podejmowania walki z nimi. Z kolei setki i tysiące innych organizmów wspierających nas w produkcji żywności, zarówno bakterii, grzybów, jak i owadów, nazywamy „organizmami pożytecznymi”. Różnorodność życia ma wartość zarówno przyrodniczą, jak i ekonomiczną, jest zasobem niezbędnym do produkcji żywności, która ma dobrą jakość i przystępną cenę. W rolnictwie zrównoważonym bioróżnorodność należy wspierać i budować, tak samo jak żyzność gleb oraz stabilność finansową gospodarstwa.

Dbając o bioróżnorodność  rolnicy zapobiegają rozprzestrzenianiu się szkodników i chorób bez konieczności intensywnego stosowania środków chemicznych.

Rolnicy nie lubią owadów, bo to „szkodniki”, co nie jest prawdą. Jedynie kilka procent owadów szkodzi naszym uprawom, dokładnie je znamy i wiemy jak je zwalczać lub ograniczać. Wszystkie inne są dla naszych upraw obojętne lub korzystne. Zdarza się, że niektóre owady, albo np. sarny pożywiają się naszymi uprawami, ale to jeszcze nie znaczy, że im szkodzą. Słodyszek rzepakowy po rozwinięciu kwiatów rzepaku z groźnego szkodnika staje się bardzo wartościowym zapylaczem. Decydująca jest wartość strat. Jeżeli próg szkodliwości ekonomicznej nie został przekroczony, to podejmowanie jakichkolwiek działań jest zbędne. Jednak kiedy widzimy, że możliwe szkody będą większe, niż koszt zabiegu ochrony, to powinniśmy go wykonać. To samo dotyczy niepożądanych roślin (chwastów), czy grzybów. W wypadku produkcji zwierzęcej – ze względów epidemiologicznych – jest inaczej i każda chora sztuka powinna być leczona, aby uniknąć eskalacji strat. Najskuteczniejszą ochroną naszych upraw i zwierząt gospodarskich jest zapobieganie. Tam, gdzie szkodniki i choroby pozostają pod kontrolą dzięki połączeniu różnorodnych działań organizacyjnych, uprawowych i technicznych uzyskuje się najlepszą i jednocześnie najtańszą żywność.

Organizmy glebowe. Na szczególną uwagę zasługują organizmy żywe tworzące glebę – podstawę rolnictwa i produkcji żywności. Jest to bardzo skomplikowany układ zależności pomiędzy bakteriami, pierwotniakami, glonami, śluzowcami, grzybami oraz innymi roślinami i zwierzętami, który warunkuje jakość gleby, jej żyzność i produktywność. Każda z grup organizmów ma swoją rolę do spełnienia, zwierzęta (np. dżdżownice, larwy owadów, setki gatunków stawonogów, a także małe ssaki) rozdrabniają materię organiczną, a grzyby i bakterie przetwarzają ją biochemicznie. Wśród około 100 tysięcy gatunków organizmów żyjących w glebie możemy zidentyfikować jedynie kilka procent tych, które mogą szkodzić naszym uprawom. Pozostałe pomagają w ich rozwoju lub są neutralne. Gleba może być dobra lub toksyczna dla roślin uprawnych – i to zależy od mikroorganizmów w niej zawartych oraz od działalności człowieka. Prawidłowo dbając o zawartość próchnicy, pH gleby, jej strukturę i zasobność – zawsze wspieramy poprawę bioróżnorodności gleby i jej jakość. Doprowadzając do jej zakwaszenia, przewagi bakterii nad grzybami, przemian beztlenowych skutkujących pojawem siarkowodoru w glebie oraz toksycznych jonów glinu Al+3 niszczymy jej żyzność i szansę na dobry, opłacalny i jakościowy plon. Dla rolnika troska o bioróżnorodność w glebie zawsze się opłaca.

Zapylacze. Ogromne znaczenie dla jakości życia człowieka mają organizmy zapylające rośliny. Są to głównie owady pszczołowate (na świecie ok. 25 000, w Europie ok. 2 500, a w Polsce ok. 470 gatunków), ale także motyle, chrząszcze, mrówki, bzygi oraz owady należące do innych rodzin, jak również niektóre gatunki ptaków, nietoperzy a nawet jaszczurek. Pszczoły miodne są jednym gatunkiem z tej gamy, bardzo przydatnym w rolnictwie, lecz nie jedynym. Dlatego chroniąc i dbając o zapylacze musimy pamiętać o całym ich spektrum, trzmielach, pszczołach samotnicach, motylach i bzygach. Każdy z gatunków zapylaczy ma swoje spektrum roślin, które są jego preferowanym pożytkiem. Np. z interesujących nas roślin sadowniczych i ogrodniczych pszczoły miodne preferują m.in. maliny, dynię i cebulę, nieco mniej jabłonie, a prawie wcale nie są zainteresowane gruszami i truskawkami.

Od szeregu lat w Europie prowadzona jest – wbrew oczywistym faktom – kampania nagłaśniająca rzekome wymieranie pszczół miodnych. Jej celem jest wykluczenie środków ochrony roślin z rolnictwa. Dało jej wiarę 71% obywateli Polski. Jednak prawda wygląda inaczej: wg badań FAO Stat od roku 1960 do 2018 liczba rodzin pszczoły miodnej wzrosła na świecie o 85%, a w Europie i Ameryce Północnej rośnie nieustannie od roku 2000 osiągając rekordowo prawie 17 mln rodzin w Europie i 3,3 mln w Ameryce. W Polsce w roku 2018 po raz trzeci w historii przekroczona została liczba 1,5 mln rodzin pszczelich. Wcześniej miało to miejsce w latach 20. i 80. XX wieku. Z okazji uchwalenia przez ONZ Światowego Dnia Pszczół rozpoczęta została kampania informacyjna na temat pszczół.

Wg FAO 92% tonażu żywności spożywanej przez ludzi pochodzi z roślin nie korzystających z pomocy organizmów zapylających (zboża, kukurydza, ziemniaki, trzcina i buraki cukrowe, drzewa orzechowe, palmy, maniok, ryż i wiele innych) oraz z wód słonych i słodkich (glony, skorupiaki, mięczaki i ryby). Pozostałe 8% tonażu spożywanej żywności powstaje dzięki działalności zapylaczy i są to setki różnych gatunków roślin, głównie owoców i warzyw, które decydują o jakości naszego odżywiania. Zapylacze wykonują dla rolnictwa ogromną pracę, której wartość na świecie jest szacowana na 235 – 577 mrd $ (IPBES Report 2016), a w Polce na 4 do 6 mrd złotych rocznie.

Oprócz roślin jadalnych zapylacze umożliwiają trwanie tysiącom gatunków innych roślin w naszym otoczeniu, umożliwiając normalną egzystencję całego świata ożywionego i tworząc komfort naszego życia.

Organizmy wodne. Organizmy wodne są bardzo zróżnicowaną grupą roślin i zwierząt, których stałym lub częściowym środowiskiem życia są cieki lub zbiorniki wodne, także morza. Są to organizmy roślinne, poczynając od sinic i glonów, poprzez wodorosty, aż do trzciny, tataraku i roślin porastających wybrzeża morskie, oraz zwierzęta – od planktonu, przez stawonogi, mięczaki, ryby, płazy, gady, aż do ptaków i ssaków wodnych lub związanych z wodą.

Organizmy wodne mogą mieć bezpośredni wpływ na środowisko rolnicze (np. bobry), choć w dużo większym stopniu same są zależne od sąsiadujących z ich siedliskiem terenów, skąd dostawać się mogą do wód nawozy, inne substancje chemii rolnej, bądź zanieczyszczenia, przemysłowe lub komunalne. Zespół organizmów wodnych, zwłaszcza bakterie oraz rośliny wyższe, wykonują nieocenioną pracę w oczyszczając wody stojące i płynące. Tę cechę bakterii wykorzystuje się w oczyszczalniach ścieków. Jednak ekosystemy w śródpolnych ciekach i zbiornikach wodnych są wrażliwe na większe zanieczyszczenia, które je mogą całkowicie zniszczyć.

Ptaki. Zmiany w bioróżnorodności przestrzeni rolniczej zaczęto dostrzegać w drugiej połowie XX wieku obserwując populacje ptaków w Europie Zachodniej. W tym czasie były to jedyne dostępne dane, udokumentowane od ponad wieku, pozwalające na ocenę zaistniałych zmian. Do dziś skład gatunkowy i liczbowy występujących ptaków w przestrzeni rolniczej jest ważnym wskaźnikiem zachodzących zmian w bioróżnorodności. Dostępne są już powstałe w ostatnich dziesiątkach lat, w niektórych krajach, analizy dotyczące zmian w populacjach owadów, a także roślin. Ciągle są to dane cząstkowe, ale pozwalają już zidentyfikować główne przyczyny zmian, a są to: utrata siedlisk (miejsca bytowania, gniazdowania i odżywiania) wskutek działalności człowieka oraz postępujące zmiany klimatu.

Dla zachowania i wzbogacania różnorodności biologicznej duże znaczenie ma odtworzenie i zróżnicowanie siedlisk oraz działania człowieka idące w tym kierunku. Priorytetem jest ochrona siedlisk słabo lub wcale nieprzekształconych (tzw. naturalnych). Każdy kawałek gruntu mało przydatny do produkcji rolniczej – zabagnienie przy rowie, skarpa, narożnik pola niedogodny do uprawy – może być cennym siedliskiem dla roślin i zwierząt ważnych dla utrzymania bioróżnorodności. Można też tworzyć przejściowe siedliska pozostawiając niewielkie fragmenty nieobsiane w polu (tzw. okna dla skowronków) lub tworząc zazielenione pasy na skrajach pól.

Kluczowe znaczenie dla zachowania różnorodności biologicznej w przestrzeni rolniczej mają:

  • zadrzewienia i zakrzewienia śródpolne,
  • oczka wodne, tereny bagienne i torfowiska,
  • miedze i nieużytki,
  • ekstensywnie użytkowane łąki i pastwiska.

Takie miejsca są nieocenionym bogactwem dla owadów, ptaków, gadów, małych i dużych ssaków, nie znajdujących swoich siedlisk do życia w przestrzeni rolniczej.

Na terenach leśnych kluczowe znaczenie dla utrzymania różnorodności biologicznej mają:

  • spróchniałe drzewa i powalone pnie (martwe drewno),
  • starodrzewy,
  • torfowiska i polany śródleśne.

W takich miejscach znajdą swoje siedlisko zarówno rzadko już spotykane owady, ptaki drapieżne, wodne, płazy, gady, jak i szereg małych ssaków.