Rolnictwo regeneratywne a jakość gleb w Polsce

19 listopada 2024 r. podczas konferencji Narodowe Wyzwania w Rolnictwie dr Jerzy Próchnicki, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności, wygłosił prelekcję poświęconą jakości gleb rolniczych w Polsce.

Wystąpienie było częścią sesji „Rolnictwo regeneratywne” i zostało podsumowane debatą „Zrównoważone rolnictwo zaczyna się od regulacji odczynu gleby”.

Na regenerację gleb składa się szereg praktyk, w tym przede wszystkim dbanie o odpowiedni odczyn gleby, prawidłowy płodozmian, właściwy poziom zawartości materii organicznej i życia glebowego oraz prawidłowy dobór i intensywność upraw. Rolnictwo regeneratywne oferuje szereg korzyści, do których zaliczają się przede wszystkim ochrona klimatu i zasobów wodnych oraz możliwość sekwestracji węgla.

Największym problemem naszych gleb jest niska zawartość materii organicznej. Zawartość próchnicy poniżej 1 proc. charakteryzuje około 4 proc. polskich gleb. Na Mazowszu stanowią one już ponad 10 proc. całości areałów uprawnych. Oznacza to, że powinniśmy powoli przestać uznawać je za gleby rolnicze. Według normatywów europejskich, jeżeli gleba ma poniżej 0,8 proc. zawartości substancji organicznej, to nie powinna być klasyfikowana jako gleba rolnicza. Średnia zawartość próchnicy wynosi w naszym kraju około 1,6 proc. Natomiast według badań ta zawartość powinna wynosić pomiędzy 3,5, a 5 proc. W efekcie takiego stanu rzeczy spada efektywność polskiego rolnictwa, ponieważ nasze gleby produkują na poziomie 60 %. wydajności gleb zachodnich.

– mówił w czasie wystąpienia dr Próchnicki.

Praktyki regeneratywne to wszystkie praktyki agronomiczne prowadzące do odtworzenia cykli natury, poprawy żyzności gleb i czystości wód, zwiększenia bioróżnorodności oraz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Zalicza się do nich między innymi optymalne stosowanie środków produkcji takich jak: nawozy, środki ochrony roślin, maszyn czy nasion. Ważnym aspektem regeneracji jest okrycie gleby roślinnością przez cały rok wykorzystując poplony w zmianowaniu, bądź resztki pozbiorowe roślin, co zwiększa sekwestrację węgla i chroni glebę. Rolnicy powinni również odpowiednio korzystać z ukształtowania terenu wokół gospodarstwa, np. wyłączając z uprawy te obszary, które są stale podmokłe, rozważnie wykorzystywać dostępne zasoby gleby, ograniczać interwencję i presją na nią, co oznacza np. rezygnację z orki. Wpływ na jakość gleby ma również rozwój bioróżnorodności na polu, jego obrzeżach i w całym gospodarstwie, stosowanie nawozów organicznych oraz wykorzystanie resztek pożniwnych jako źródła biomasy.

Za obecny stan gleb trudno jednak winić samych rolników, ponieważ zawsze starają się oni postępować według aktualnego stanu wiedzy. Kilkadziesiąt lat temu, podczas mojej pracy w gospodarstwie rolnym, zalecenia zupełnie odbiegały od obecnych standardów i dziś nikt by tak nie pracował w polu. Zmiany na lepsze widać chociażby w samym podejściu rolników, którzy coraz częściej patrzą na glebę nie jak na przedmiot, a na żywy organizm, o który należy dbać. Sam przez 15 lat zarządzałem gospodarstwem o powierzchni 1,5 tys. ha w sposób absolutnie konwencjonalny. Dzisiaj bym już tego absolutnie nie robił. Jednak wtedy, to był najlepszy stan wiedzy na ówczesne czasy. Dzisiaj dysponujemy znacznie bardziej aktualną wiedza na temat zarządzania glebą i powinniśmy ją jak najlepiej wykorzystywać.

– podkreślał dr Jerzy Próchnicki.

Bezpośrednimi korzyściami ze stosowania praktyk regeneratywnych jest także ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Dotyczy to zarówno emisji własnych gospodarstwa, które są ograniczane dzięki optymalizacji procesów produkcji, jak i możliwości większego wiązania węgla z atmosfery w glebie. W konsekwencji wzrost zdrowia gleby, możliwy dzięki zwiększeniu zawartości materii organicznej, oznacza zdrowsze rośliny, wyższe plony i większą opłacalność produkcji dla rolnika. Stosowanie w gospodarstwie praktyk regeneratywnych bardzo często oznacza równoczesne spełnianie wymagań w zakresie ochrony klimatu wynikających z polityk unijnych i wymagań firm spożywczych, w tym ich wewnętrznych standardów zrównoważenia będących wymogiem dla dostawców płodów rolnych. Zatem stosowanie praktyk regeneratywnych wpływa także na podniesienie pozycji konkurencyjnej gospodarstwa.