Myślimy przez pryzmat środowiskowy

McDonald’s Polska to przykład tego, jak budowane są odpowiedzialne łańcuchy dostaw. Firma współpracuje z lokalnymi rolnikami i przetwórcami, wspierając model rolnictwa zrównoważonego. O podejściu firmy do pozyskiwania zrównoważonych surowców oraz o strategii nastawionej na minimalizowanie śladu środowiskowego opowiada nam Anna Borys, dyrektor ds. relacji korporacyjnych McDonald’s Polska.

McDonald’s to marka rozpoznawalna niemal przez każdego Polaka. Jednak nie wszyscy wiedzą jaką rolę Wasza firma odgrywa na polskim rynku rolnym. W jaki sposób wykorzystujecie skalę swojej działalności, aby wspierać zrównoważone rolnictwo w Polsce?
2022 rok to czas jubileuszu McDonald’s w Polsce. Od 30 lat rozwijamy się w dobrym kierunku, wpływając na gospodarkę, lokalne społeczności oraz łańcuch dostaw. Współpracujemy z 47 polskimi dostawcami, głównie z sektora rolno-spożywczego oraz kilkudziesięcioma tysiącami rolników. W całym łańcuchu dostaw i restauracjach zatrudniamy ponad 40 tysięcy osób. Tylko w 2019 roku zakupiliśmy artykuły spożywcze na kwotę 481 mln złotych.

Nasze relacje z dostawcami są oparte na długoletniej współpracy, zaufaniu i wspólnych inwestycjach w rozwój i innowacje. Jednym z obszarów, nad którym konsekwentnie pracujemy z naszymi partnerami jest zrównoważone rolnictwo i hodowla.

Za przykład może posłużyć Green Factory – niegdyś mała rodzinna firma, dziś lider w kategorii żywności o małym stopniu przetworzenia. Dzięki odpowiednim sposobom uprawy firma nie używa żadnej chemii na produkcji, redukuje czynniki o negatywnym wpływie na atmosferę, wodę i glebę, oszczędnie korzysta z zasobów naturalnych.

Kolejnym przykładem jest producent frytek z Lęborka – Farm Frites Poland SA. Podczas procesu produkcji w zakładzie nic nie ulega zmarnowaniu – odpady produkcyjne są przetwarzane na biogaz, a specjalne linie technologiczne pozwalają na ograniczenie zużycia wody. Firma pozyskuje ziemniaki od okolicznych rolników działających w zgodzie z najlepszymi praktykami.

Ponadto na wszystkich rynkach, na których działa McDonald’s prowadzimy program Flagship Farmers, którego celem jest promocja dobrych praktyk rolnictwa zrównoważonego i inspiracja innych do włączania się w ten nurt produkcji. W Polsce funkcjonują aż dwa takie modelowe gospodarstwa, chętnie odwiedzane przez krajowych i zagranicznych gości. Jednym z nich jest gospodarstwo Farm Frites Dwa, w którym stosowane są praktyki rolnicze poprawiające kondycję gleb, ograniczające emisję i zanieczyszczenie powietrza i wody, umożliwiające zagospodarowanie odpadów oraz technologie rolnictwa precyzyjnego przyczyniające się do ochrony bioróżnorodności i ograniczenia ingerencji w środowisko.

Drugie flagowe gospodarstwo, zgodnie z praktykami zrównoważonej hodowli bydła, prowadzi pan Adam Warnke.

W jaki sposób rozumiecie zrównoważenie? Jakie miejsce zajmuje ono w Waszej strategii biznesowej?
Myślenie przez pryzmat środowiskowy to od lat integralna część funkcjonowania McDonald’s. Od 2018 roku realizujemy długofalową strategię, która zakłada działania na rzecz klimatu w wielu obszarach. Jednym z kluczowych jest wykorzystanie wyłącznie opakowań ze źródeł odnawialnych, z recyclingu lub z certyfikatami oraz recycling wszystkich opakowań z restauracji do 2025 r. Z kolei do 2030 roku zredukujemy emisję gazów cieplarnianych o 36% z restauracji i biur oraz o 31% w całym łańcuchu dostaw.

Strategia McDonald’s, nazywana potocznie „stołkiem na trzech nogach”, oparta jest na trzech równoważnych filarach: korporacji, licencjobiorcach oraz dostawcach. To, co je łączy to nasze wartości. Takie kompleksowe podejście i skala McDonald’s powoduje, że mamy realny wpływ na otoczenie.

W 2021 roku przyłączyliśmy się do prowadzonej przez ONZ kampanii „Race to zero” mającej na celu osiągnięcie neutralności węglowej oraz do kampanii „Business Ambition for 1,5°C”, która chce ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C. W związku z tym zobowiązaliśmy się globalnie do osiągnięcia zerowej emisji netto maksymalnie w 2050 roku.

Przykład naszych działań stanowi choćby podejście McDonald’s do gospodarowania odpadami. Z jednej strony dążymy do maksymalnej redukcji plastiku. Już dziś aż 70% surowców wykorzystywanych do produkcji opakowań to papier, a to nie jest nasze ostatnie słowo. Zmieniamy również paradygmat myślenia o odpadach, którym dajemy drugie życie i traktujemy jako cenne surowce. Stworzyliśmy autorski system obiegu zamkniętego, którego pierwszym krokiem jest edukacja naszych gości i zachęcanie ich do odpowiedniego korzystania z koszy do segregacji obecnych we wszystkich restauracjach McDonald’s w Polsce. Drugi krok to przetwarzanie papieru po zużytych opakowaniach, który ponownie wraca do naszych lokali, ale w innej postaci, np. ręczników czy papieru toaletowego.

Kolejnym przykładem jest nasza wieloletnia współpraca z dostawcami, która w niektórych przypadkach trwa nawet 30 lat. Oparta jest ona na zaufaniu, wspólnym rozwoju i inwestycjach w nowoczesne technologie. Wśród 47 polskich firm dostarczających produkty do McDonald’s są przedsiębiorstwa działające zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, wykorzystujące metody rolnictwa precyzyjnego. Jako jeden z kluczowych odbiorców polskiej wołowiny prowadzimy również intensywne prace nad wdrożeniem w kilkudziesięciu tysiącach gospodarstwach, z którymi współpraujemy zasad zrównoważonej hodowli, kładąc szczególny nacisk na dobrostan zwierząt i ograniczanie wpływu na środowisko naturalne.

Od 30 lat działalności w Polsce rozwijamy się w dobrym kierunku. Bezsprzecznie jednym z naszych priorytetów jest zrównoważony rozwój – zarówno na poziomie korporacji, naszych restauracji oraz w łańcuchu dostaw. Odpowiedzialnie podchodzimy do wpływu, jaki wywieramy na otoczenie, dlatego też współpracujemy z najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie, takimi jak Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”. Posiada ono bardzo efektywną platformę, która pozwala przekazywać rolnikom najlepsze praktyki w zakresie zrównoważonego rozwoju i chcielibyśmy, aby takie najlepsze rozwiązania z tematów zrównoważonego rolnictwa były implementowane z pozytywnym skutkiem dla rolników i środowiska przez jak największą ilość gospodarstw rolnych.

Czy może Pani powiedzieć więcej w jaki sposób uprawiane są ziemniaki, z których powstają Wasze frytki?
Frytki dostępne w każdej restauracji McDonald’s w Polsce zawsze pochodzą z tego samego źródła – z fabryki Farm Frites Poland w Lęborku. Specjalnie wyselekcjonowane odmiany ziemniaków – Ludmilla oraz Innovator, uprawiane są na powierzchni ok. 1500 hektarów polskich pól. Większość z nich zlokalizowana jest na północy kraju.

Historia ziemniaka, który stanie się kultową frytką, a następnie trafi do restauracji McDonald’s, zaczyna się od wyboru odpowiedniego pola. Wybór ten dotyczy nie tylko typu gleby, ale również jej kondycji, która warunkuje powodzenie uprawy. Dlatego, jeszcze przed posadzeniem materiału nasiennego, jest ona dokładnie badana na obecność niezbędnych składników pokarmowych takich, jak azot, fosfor, potas, czy magnez, a także pod kątem odczynu pH. O ile obecność w glebie wspomnianych minerałów decyduje o prawidłowym rozwoju roślin w okresie wegetacji, o tyle właściwy jej odczyn odpowiada za przyswajalność tych składników.

Wspomniane badanie gleby jest jedną z praktyk rolnictwa zrównoważonego, która pozwala precyzyjnie określić zapotrzebowanie roślin na składniki odżywcze, unikając tym samym ich nadmiernej podaży, która szkodzi środowisku naturalnemu. W zabiegu nawożenia pól ziemniaczanych wykorzystuje się najnowszą technologię opartą na GPS oraz rozwiązaniach, które pozwalają na dokładną aplikację składników odżywczych. Technologia ta umożliwia zróżnicowanie dawek w obrębie pola i ich aplikację w ściśle wyznaczonych miejscach. Służą temu cyfrowe mapy nawożenia, tworzone w oparciu o wcześniej wykonane badania gleby oraz mapy jej zmienności.

Zanim materiał nasienny trafi do gleby, jest ona poddawana zabiegowi odkamienienia oraz spulchnienia. O ile pierwszą czynność wykonuje się opcjonalnie, druga jest konieczna dla zapewnienia sadzeniakowi odpowiednich warunków fizycznych do prawidłowego rozwoju. Dobra struktura fizyczna gleby w dużym stopniu decyduje o powodzeniu uprawy, dlatego w miarę możliwości większość zabiegów wykonywanych w polu z użyciem ciężkich maszyn i sprzętów jest łączona. W ten sposób zapobiega się nadmiernemu ugniataniu gleby oraz zakłócaniu jej gospodarki powietrznej i wodnej. Uzupełnieniem działań wzmacniających kondycję gleby pod uprawę ziemniaków są dobre praktyki rolnicze służące utrzymaniu w niej odpowiedniego poziomu materii organicznej takie choćby, jak: zmianowanie, stosowanie poplonów, czy pozostawianie i przeorywanie resztek pożniwnych.

Sadzenie ziemniaków odbywa się przy pomocy sadzarki z formierzem, z użyciem technologii GPS. Zabieg jest więc wykonywany precyzyjnie, a umieszczenie materiału nasiennego oraz formowanie rzędów następuje za jednym przejazdem maszyny w polu.

Ochrona plantacji ziemniaka zaczyna się od dobrej jakości materiału nasiennego, pochodzącego od certyfikowanych i sprawdzonych dostawców, którzy gwarantują produkt wolny od chorób. Drugi krok to planowanie zabiegów w oparciu o wieloletnie doświadczenie rolnicze oraz komputerowy system wspierania decyzji. System ten tworzy modele decyzyjne dotyczące terminu, rodzaju środka ochrony roślin i intensywności wykonywania zabiegu w oparciu o dane dotyczące odmiany ziemniaka, etapu rozwoju plantacji i aktualnej sytuacji meteorologicznej. Dzięki temu możliwe jest działanie na czas, adekwatną dawką środków ochrony roślin. Krok trzeci to precyzyjna aplikacja środka z wykorzystaniem technologii GPS i cyfrowej mapy aplikacji, która zawiaduje pracą opryskiwacza. Konstrukcja maszyny pozwala na wykonanie zabiegu w sposób ekonomiczny i bezpieczny dla środowiska. Umożliwia nie tylko zróżnicowanie dawkowania w obrębie pola, ale również pominięcie fragmentów jego powierzchni, które nie wymagają aplikacji. Technologia ta pozwala również uniknąć sytuacji nakładania się oprysku oraz rozprzestrzeniania się jego strumienia poza granice pola.

Ze względu na konieczność ochrony zasobów naturalnych, plantacje ziemniaka nawadnianie są tylko w sytuacji ryzyka wystąpienia poważnego stresu wodnego u roślin. Żeby reagować na czas i adekwatnie do ich potrzeb, pola ziemniaczane wyposażone są w czujniki pomiaru wilgotności gleby, które w sposób zdalny, regularnie wysyłają informacje o aktualnej sytuacji hydrologicznej. Dane te trafiają do komputerowego systemu wspierania decyzji, który w oparciu o nie oraz indywidualną prognozę pogody, przedstawia symulacje dotyczące momentu rozpoczęcia oraz intensywności podlewania. System ten pozwala zarządzać dostępnymi zasobami wodnymi w sposób bardziej zrównoważony.

Czas rozpoczęcia zbiorów ziemniaków warunkuje odpowiednia dojrzałość i pożądany poziom suchej masy bulw. To moment, w którym przeprowadza się zabieg desykacji, a po około 3 tygodniach, wykopki. Zbiór wykonuje się w umiarkowanej temperaturze powietrza, nie niższej niż 7°C oraz przy optymalnej wilgotności gleby. Na tym etapie kluczowe jest utrzymanie jak najlepszej jakości ziemniaków, dlatego szczególną uwagę zwraca się na parametry kopania, a więc pracę kombajnu oraz warunki załadunku, które pozwalają uniknąć uszkodzeń w postaci nacięć i obić bulw. Utrzymanie dobrej jakości produktu jest istotne z punktu widzenia możliwości jego bezproblemowego przechowywania w dłuższym okresie czasu i uzyskania wysokiej jakości frytek.

Zebrane ze starannością ziemniaki trafiają do przechowalni, gdzie poddane zostają procesowi suszenia i gojenia zanim będą schłodzone do temperatury wymaganej dla ich długotrwałego przechowania. Klimat przechowalni sterowany jest automatycznie, ale jego parametry takie, jak temperatura, wilgotność, czy stężenie dwutlenku węgla, podlegają regularnej kontroli. Przez cały okres przechowywania weryfikacji podlega również jakość produktu, która powinna pozostać niezmienna do momentu, w którym ziemniaki ruszą do fabryki Farm Frites Poland w Lęborku.

Rokrocznie na potrzeby restauracji McDonald’s w Polsce przetwarza się ponad 50 tys. ton ziemniaków. Zarówno uprawa pól, jak i przetwórstwo w zakładzie naszego dostawcy wykonywane są zgodnie z najlepszymi praktykami rolniczymi, które gwarantują nie tylko wyśmienitą jakość produktu, ale również maksymalną ochronę zasobów naturalnych.

Czy może Pani powiedzieć o tym, skąd pochodzi Wasza wołowina i jakie praktyki hodowlane stosują Wasi dostawcy?
Wołowina, z której robione są burgery w restauracjach McDonald’s pochodzi od naszego dostawcy – firmy OSI Food Solutions, która współpracuje z kilkudziesięcioma tysiącami polskich hodowców. Wspólnie z tym przedsiębiorstwem wypracowaliśmy standard zrównoważonej wołowiny CULTIVATE zakładający stosowanie najlepszych praktyk hodowli i dobrostanu zwierząt, ograniczenia antybiotyków oraz prowadzenia działalności w sposób ograniczający wpływ na środowisko z zachowaniem najwyższych standardów dotyczących BHP i zapewniających dochodowość gospodarstw. Do końca 2021 roku przeprowadziliśmy audyt w 23 tysiącach gospodarstw hodowlanych. Ponadto edukujemy współpracujących z nami hodowców z zakresu zdrowia i dobrostanu zwierząt podczas bezuwięzowej hodowli czy transportu.

Jesteśmy członkiem branżowej Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny. Wspólnie z organizacjami z sektora mięsnego i Ministerstwem Rolnictwa wypracowujemy i wdrażamy standardy ograniczające wpływ produkcji na środowisko (redukcja emisji CO2, redukcja używania antybiotyków, dobrostan zwierząt i metody zarządzania gospodarstwem, aby ograniczać zużycie zasobów naturalnych). Naszym celem jest, aby nasi goście byli pewni, że wołowina w naszych burgerach jest nie tylko najwyższej jakości, ale również była hodowana w sposób zrównoważony. Już w tej chwili staramy się wypracować system dobrych praktyk, aby w niedalekiej przyszłości bilans gospodarstw, gdzie została wychodowana był neutralny klimatycznie.

Czy warzywa wykorzystywane w Waszych restauracjach także pochodzą z Polski?
Tak. Dostawcami warzyw do McDonald’s są firmy Green Factory oraz Eisberg.

Doświadczenia wielu pokoleń, własna baza surowcowa, umiejętne wykorzystanie trendów rynkowych oraz konsekwentny i stały rozwój sprawiły, że w ciągu kilkunastu lat Green Factory z małej rodzinnej firmy o zasięgu lokalnym zmieniła się w jednego z najbardziej liczących się producentów świeżych warzyw w Polsce i lidera w kategorii żywności o minimalnym stopniu przetworzenia.

Cała produkcja odbywa się w zakładach o łącznej powierzchni 19 000 m2. Gospodarstwa rolne firmy zlokalizowane są w Polsce. Jeden obiekt znajduje się na zachód od Warszawy, drugi w Niepruszewie, niedaleko Poznania. Firma do produkcji używa surowców pochodzących wyłącznie od krajowych i zagranicznych dostawców gwarantujących wysoki poziom kultury upraw, posiada wdrożone i certyfikowane systemy w zakładach przetwórczych – FSSC FFBBB, VFS, SQMS, VSO I4BBI. Wszelkie działania są realizowane przy jednoczesnej trosce o środowisko naturalne i racjonalne wykorzystanie zasobów naturalnych. Na każdym etapie produkcji stosowane są technologie proekologiczne, które wpływają na redukcję czynników zatruwających atmosferę, wodę oraz glebę.

W codziennej praktyce produkcyjnej wyznaczono jeden główny kierunek oddający całą filozofię prowadzenia biznesu przez Green Factory: świeży surowiec z tradycyjnych upraw polowych, produkcja oparta wyłącznie na naturalnych procesach, przy możliwie najniższym poziomie ingerencji w przetwarzane płody rolne. Aby sprostać tym ambitnym celom, Green Factory rygorystycznie przestrzega kilku kluczowych zasad: współpracuje wyłącznie z certyfikowanymi dostawcami surowców gwarantującymi brak pozostałości środków chemicznych, nie stosuje chemii. Ponadto stosuje wyłącznie krystalicznie czystą wodę oraz filtrowane powietrze. Temperatura wody jest nie wyższa niż 4 stopnie C, aby z sałat wraz z sokiem komórkowym nie wypłukać tego, co w nich najcenniejsze. Wszelkie naturalne zanieczyszczenia pochodzące ze środowiska przyrodniczego rejonu upraw są usuwane wyłącznie przez naturalne procesy – mycie, sedymentację, inspekcję opartą na sortownikach optycznych.

Warto także wspomnieć o tym, że ziarno na mąkę do naszych burgerów również pochodzi w 100% z Polski. Roczne zużycie mąki na potrzeby McDonald’s to 10 437 ton. Bułki do burgerów McDonald’s dostarczane są przez firmę Aryzta ze Strzegomia.

Jakie praktyki biznesowe stosujecie, aby ograniczać emisję gazów cieplarnianych?
W roku 2020 udało nam się zmniejszyć w stosunku do roku bazowego emisję gazów cieplarnianych z restauracji i biur o 8,6%, a w całym łańcuchu dostaw o 5,7%.

Porównując dane emisji gazów cieplarnianych możemy stwierdzić, że realizując nasze cele klimatyczne, które zakładają redukcję emisji do 2030 roku zredukujemy emisję gazów cieplarnianych o 36% z restauracji i biur i o 31% w całym łańcuchu dostaw. Globalnie zobowiązaliśmy się do osiągnięcia zerowej emisji netto maksymalnie w 2050 roku.

Od początku naszej działalności w Polsce współpracujemy z firmą HAVI, która odpowiada między innymi za transport i zaopatrzenie restauracji. Jednym z podstawowych założeń tej współpracy jest maksymalne skrócenie łańcucha dostaw i tym samym redukcja emisji CO2.

Aby osiągnąć założone cele, ustalana jest częstotliwość dostaw do restauracji McDonald’s, a zadaniem HAVI jest takie zaplanowanie działań, by w tym procesie przejechać możliwie najmniej kilometrów. Ze względu na rozbudowaną sieć klientów HAVI łączy dostawy dla różnych partnerów, co wydatnie zmniejsza liczbę kilometrów do przejechania oraz redukuje emisję CO2. Istotną różnicę w tym aspekcie umożliwiło otwarcie czwartego centrum dystrybucyjnego w Polsce.

Proszę powiedzieć, co się dzieje z odpadami żywnościowymi i śmieciami, które powstają w Waszych restauracjach?
W McDonald’s nie marnujemy żywności. Dzięki systemowi „Made for U” produkt jest przygotowywany po zamówieniu i opłaceniu przez gościa, co sprawia, że mamy pełną kontrolę nad optymalnym wykorzystywaniem półproduktów w restauracjach. W związku z tym, poziom strat jest minimalny, na pewno znacznie mniejszy niż średnia w branży gastronomicznej (ok. 10% wg danych KE). Natomiast jeśli powstanie jakaś ilość odpadów biodegradowalnych lub zlewek to jest ona wykorzystywana w biogazowniach. Dobrym przykładem jest też nasz system przekazywania zużytego oleju do rafinerii jako surowiec do produkcji biopaliwa do samochodów z silnikami diesla.

Jeśli już musimy zastosować opakowanie to minimalizujemy na etapie jego projektowania surowce, z których powstanie. Dodatkowo stosowane surowce do opakowań w przyszłości muszą się nadawać do recyklingu. Przykładem efektywności naszego systemu gospodarki obiegu zamkniętego jest fakt odzyskiwania z naszych opakowań (papierowych i papierowych powlekanych) włókien, które stanowią doskonały surowiec do recyklingu. Końcowym produktem tego systemu są papierowe ręczniki i papier toaletowy, które wracają do naszych lokali.

Z jakich źródeł pochodzi energia elektryczna wykorzystywana w McDonald’s?
Ponad 70% restauracji McDonald’s w Polsce korzysta wyłącznie z energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych.

W znacznej większości restauracji stosujemy system rekuperacji, czyli odzysku ciepła. Do ogrzewania lokali używane są wymienniki cieplne zlokalizowane w urządzeniach grzewczo-chłodniczych na dachach budynków. W okresach zimowych wykorzystują one ciepło emitowane przez urządzenia kuchenne do ogrzania powietrza pobieranego z zewnątrz.

Ponadto każda nowo otwarta restauracja od 2017 roku posiada czujnik CO2, który automatycznie reguluje nawiew powietrza na sali w zależności od liczby gości. Czujnik analizuje poziom stężenia CO2 i w zależności od niego reguluje nawiew świeżego i recyrkulacyjnego powietrza.

Oprócz tego, w większości restauracji McDonald’s w Polsce zainstalowany jest system monitorowania zużycia energii. Daje on możliwość wygenerowania danych wstecz – nawet do 5 lat, w sekwencjach kilkunastominutowych. Pozwala to na zweryfikowanie, czy wszystkie urządzenia w kuchni zostały w odpowiedniej kolejności uruchomione bądź wyłączone. Ma to na celu unikanie tworzenia szczytów energetycznych. Dzięki zdalnemu systemowi odpowiedzialna za kontrolę osoba może zweryfikować, czy urządzenia zostały wyłączone na noc i czy nie zużywają energii bez potrzeby. McDonald’s posiada również system do monitorowania urządzeń wentylacyjno-klimatyzacyjnych. Istotny jest także fakt, że całe oświetlenie oparte jest na technologii LED. Takie działania optymalizują zużycie energii elektrycznej w naszych restauracjach.

Dziękujemy za rozmowę.