Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP” zostało zarejestrowane w 2014 r. Od tego czasu minęło pięć lat. Na ile zmieniła się wiedza o zrównoważonym rolnictwie, na ile producenci zainteresowani są audytami w tej kwestii i widzą w tym przyszłość swoich gospodarstw?
Rolnictwo zrównoważone to system gospodarowania, w którym łączy się priorytety ekonomiczne, socjalne i etyczne z ochroną środowiska. Osiąga się to poprzez odpowiednie zarządzanie, racjonalne wykorzystanie zasobów i mechanizmów samoregulacji w ekosystemach, a także wyników postępu naukowo-technicznego. Stowarzyszenie spełnia ważną rolę w propagowaniu tych zagadnień wśród producentów rolnych. Działalność „ASAP” podsumowują Dariusz Rutkowski, dyrektor biura oraz Jerzy Próchnicki, członek zarządu stowarzyszenia.
Co to jest i czym zajmuje się Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”?
Stowarzyszenie jest niekomercyjną inicjatywą grupy osób i firm reprezentujących różne branże łańcucha odpowiedzialności za produkcję żywności, zainteresowanych rozwojem rolnictwa zrównoważonego w Polsce. Zadanie to traktujemy jako naszą misję. Celem „ASAP” jest propagowanie i wdrażanie w gospodarstwach rolnych w kraju rolnictwa zrównoważonego, poprzez dbałość o główne dla rolnika środki produkcji jakimi są gleba i woda, zapobieganie erozji, regularne analizy gleby, poprawa jej produktywności, stosowanie nawożenia zgodnego z opracowanym dla danego gospodarstwa planem nawozowym, przestrzeganie zasad integrowanej produkcji rolnej, wspieranie lokalnych inicjatyw społecznych, rozwijanie swoich kompetencji, dzielenie się wiedzą i doświadczeniem z innymi, przestrzeganie podstawowych zasad BHP w gospodarstwie rolnym, a przy tym zrozumienie i dbałość o rachunek finansowy gospodarstwa.
Jak wygląda zrównoważone rolnictwo na świecie?
Rolnictwo zrównoważone rozwija się głównie w USA i w Europie, co wynika przede wszystkim z popytu na produkty pochodzące z takich gospodarstw, dlatego że to my wszyscy, jako konsumenci, a jest nas ponad 500 milionów w Unii Europejskiej, jesteśmy nimi coraz bardziej zainteresowani. Eurostat podaje, że w niektórych krajach żywność z rolnictwa zrównoważonego budzi zainteresowanie 30-40 procent konsumentów, a na przykład w krajach skandynawskich prawie 90 procent. Firmy przetwórcze również sprawdzają takie dane i dzięki nim wiedzą, do jakich producentów, do jakich krajów się zwrócić o dobrej jakości surowiec pochodzący z produkcji zrównoważonej.
Obecnie projekt ma 19 partnerów. A skąd się wzięła ta idea?
Firmy przetwórcze już wiele lat temu zaczęły wprowadzać swoje certyfikaty, było to wyróżnikiem marketingowym, a producent mógł udowodnić, że spełnia pewne normy surowcowe. Systemów standaryzacyjnych w pewnym momencie było około 400. Między innymi dlatego w 2002 roku powstała organizacja Sustainable Agriculture Initiative Platform (SAI Platform) z siedzibą w Brukseli, której założycielami były firmy: Nestle, Unilever i Danone. Celem było stworzenie takiej listy kontrolnej, która ujednolicałaby wszystkie do tej pory funkcjonujące standardy i pokazałaby rolnikowi, na ile jego gospodarstwo funkcjonuje zgodnie z systemem rolnictwa zrównoważonego. Taka lista kontrola – Farmer Sustainability Assessment (FSA) – ostatecznie powstała w 2013 roku. Zdecydowano wtedy, aby takie audyty przeprowadzić wśród producentów rolnych w trzech wybranych krajach: Argentynie, Australii i w Polsce. Wtedy to był jeszcze luźny projekt kilku firm, które się tego podjęły i wyniki tych audytów przekazały do SAI Platform. Było to bodźcem do tego, żeby firmy zaangażowane w te badania zdecydowały się sformalizować inicjatywy zajmujące się zrównoważonym rolnictwem w Polsce.
Tak w 2014 roku powstało Stowarzyszenie „ASAP”. Założycielami były cztery firmy: Farm Frites, Grupa Żywiec, Bayer CropScience i Procam Polska. Patronat medialny objął AgroNews. Pierwszym celem była popularyzacja zrównoważonego rolnictwa wśród producentów. Stopniowo dołączały kolejne firmy, których obecnie jest 19. Według statusu stowarzyszenia są to członkowie rzeczywiści lub członkowie wspierający, którzy w sposób finansowy lub medialny wspierają działalność stowarzyszenia. Ważne jest dla nas, aby partnerzy pochodzili z różnych dziedzin branży rolnej, z kolejnych ogniw łańcucha odpowiedzialności za żywność w systemie rolnictwa zrównoważonego.
Obecnie w projekcie uczestniczą zarówno firmy chemiczne, nawozowe, dystrybuujące nawozy i środki ochrony roślin, zajmujące się doradztwem, firmy przetwórstwa rolnego, transportowe, banki, jak i grupy producenckie oraz sami rolnicy, którzy wdrażają w swoich gospodarstwach system rolnictwa zrównoważonego. W tej chwili prowadzone są również rozmowy z sieciami handlowymi i różnymi organizacjami rolniczymi. Nasze wspólne działania to bardziej efektywne osiąganie celów dla dobra rolników, społeczeństwa i środowiska.
Co obecnie wiedzą producenci na temat zasad zrównoważonego rolnictwa i różnic pomiędzy nim a integrowaną produkcją czy rolnictwem ekologicznym?
W ostatnich latach w społeczeństwie rośnie świadomość dotycząca ochrony środowiska i konsekwencji intensywnej produkcji rolnej. Sami producenci wchodząc w rolnictwo zrównoważone wiedzą, że jest to głównie optymalizacja kosztów, zużycia nawozów, środków ochrony roślin, wykorzystania zasobów gleby i wszystko to w zgodzie z lokalną społecznością. Oczywiście ważna jest też dochodowość i świadomość tego, że jest to efekt na lata, długoterminowa inwestycja. Rolnik musi być przedsiębiorcą, który ma plany przynajmniej na następne 15-20 lat funkcjonowania gospodarstwa. A system rolnictwa zrównoważonego to szeroki aspekt łańcucha odpowiedzialności poszczególnych ogniw, czyli zaczynając od producentów środków do produkcji rolnej, a kończąc na lodówce konsumenta. W rolnictwie zrównoważonym chodzi bowiem o zrównoważenie, o optymalizację na każdym etapie produkcji, aż do uzyskania produktu finalnego. Jeżeli chodzi o różnice w zrozumieniu wspomnianych pojęć uświadamiamy, że zrównoważone rolnictwo jest szerszym ujęciem integrowanej ochrony czy produkcji, ponieważ oprócz agrotechniki, ochrony, nawożenia i plonu obejmuje także zasoby gleby oraz gospodarkę wodną i aspekt społeczny. Zdecydowanie nie jest to rolnictwo ekologiczne, gdzie niedopuszczalne jest stosowanie większości nawozów i środków ochrony roślin. Często pojęcia zrównoważonego rolnictwa, integrowanej produkcji czy rolnictwa ekologicznego były mylone i używane przemiennie, co było i jest dużym błędem. Ale obserwujemy postęp w tej kwestii i mamy wrażenie, że od 2016 roku są to już incydentalne przypadki.
Stowarzyszenie „ASAP” realizuje zasady rolnictwa zrównoważonego opierając swoją działalność na misji, wizji i strategii. Jakie były kolejne kroki działań w tych aspektach?
Naszą misją jest wspieranie rozwoju rolnictwa zrównoważonego na obszarach wiejskich, wizją jest bycie trwałym źródłem wiedzy o zasadach rolnictwa zrównoważonego, a strategią – podnoszenie standardu produkcji rolnej, rozwój kompetencji rolników i zaangażowanie w łańcuchu odpowiedzialności.
Kolejnym ważnym krokiem po oficjalnym zarejestrowaniu stowarzyszenia było powstanie w 2015 roku naszej listy kontrolnej, która obecnie zawiera ponad 100 pytań i uwzględnia również zasady wzajemnej zgodności oraz standardy wynikające z certyfikacji GlobalGAP. Lista została pozytywnie oceniona przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Ważne jest, i zostało również docenione, że lista zawiera wiele pytań dotyczących aspektu społecznego, który do tej pory nigdzie nie występował. Następnie przeprowadziliśmy ponad 100 audytów w różnych gospodarstwach na terenie kraju. Audyty wykazały, że wielu dobrych rolników prowadzi już gospodarstwa w systemie rolnictwa zrównoważonego nawet o tym nie wiedząc.
Audyt okazał się więc ważnym narzędziem potwierdzającym poziomy zrównoważenia rolnictwa w gospodarstwach. Czy każdy może skorzystać z takiego audytu? Kto może zostać audytorem?
Audyt wykazał, że w pewnych gospodarstwach rolnictwo zrównoważone osiągnęło poziom 20 procent, a w innych aż 98 procent. Należy zaznaczyć, że zrównoważone rolnictwo to sposób myślenia i świadomość producenta, która potwierdza, że niezależnie od tego, jaką produkcją się zajmuje, w każdej dziedzinie stara się o optymalizację poszczególnych elementów w łańcuchu wartości i odpowiedzialności. Każdy producent może zgłosić się do stowarzyszenia z prośbą o przeprowadzenie audytu w gospodarstwie. Audyt może wykonać sam rolnik, albo wyznaczony audytor. Na razie jest to usługa bezpłatna, którą zapewnia stowarzyszenie, natomiast koszt takiego audytu to 500-600 złotych. Audytorem może zostać każdy kto przejdzie odpowiednie szkolenia.
Czy to właśnie dla audytorów powstał „Przewodnik Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP”?
Przewodnik powstał w 2018 roku i jest niezbędnym narzędziem do przeprowadzenia rzetelnego audytu. Chodzi o właściwą interpretację pytań z listy kontrolnej. Przewodnik zawiera 16 obszarów tematycznych, w których znalazło się przeszło 400 zagadnień wyjaśniających szczegółowo poszczególne elementy. W realizację przewodnika zaangażowanych było 14 autorów z uczelni, instytutów naukowo-badawczych i firm komercyjnych. Z przewodnika korzystają audytorzy, ale jest on też dostępny dla producentów. Podsumowując, aby prawidłowo wykonać audyt, należy zapoznać się z treścią przewodnika.
Co jest efektem finalnym audytu?
Po udzieleniu odpowiedzi na ponad 100 pytań z listy kontrolnej, które dotyczą między innymi agrotechniki, finansów, działań prospołecznych oraz prośrodowiskowych, producent dowiaduje się, na jakim poziomie zaawansowania zrównoważonego rolnictwa jest jego gospodarstwo. Może to być poziom brązowy, srebrny lub złoty. Dowiaduje się także, co powinien w swoim gospodarstwie poprawić. Finalnie rolnik na podstawie przeprowadzonego audytu otrzymuje zaświadczenie mówiące o stopniu zrównoważenia gospodarstwa oraz tablicę informacyjną mówiącą o tym, że we współpracy ze stowarzyszeniem „ASAP” rozwija rolnictwo zrównoważone w swoim gospodarstwie. Zaświadczenie może stać się kartą przetargową w staraniach o odbiorcę, na przykład o zakłady przetwórstwa, a producent staje się w ten sposób konkurencyjny na rynku i może domagać się wyższej ceny za swoje towary. Ponadto dzięki temu producenci mogą zdobywać wieloletnie kontrakty z odbiorcami, gwarantując dobre jakościowo surowce, pochodzące z systemu rolnictwa zrównoważonego. Jest to ważny aspekt długoterminowej stabilności finansowej gospodarstwa.
Kolejną inicjatywą stowarzyszenia jest stworzenie platformy edukacyjnej online.
W tym roku na bazie powstałego wcześniej przewodnika zaczęliśmy pracę nad możliwością przeprowadzenia szkoleń online. Biorąc pod uwagę, że w Polsce mamy około 250 tysięcy gospodarstw, które potencjalnie mogą być zainteresowane wejściem w zrównoważone rolnictwo, internet jest najszybszą drogą dotarcia do wszystkich zainteresowanych. Strona jest obecnie w rozbudowie, a jej ukończenie planujemy do końca obecnego roku kalendarzowego. Można będzie wejść jako gość, mieć dostęp do lekcji „lżejszych” i zapoznać się ogólnie z zagadnieniami związanymi z rolnictwem zrównoważonym lub zalogować się i przejść szczegółowo przez wszystkie lekcje merytoryczne. Szkolenia online będą bezpłatne. Platforma będzie ważnym narzędziem edukacyjnym, dostępnym dla szerokiego grona zainteresowanych. Liczymy również, że stanie się bodźcem do zwiększenia liczby przeprowadzonych audytów i zachęcenia producentów do prowadzenia gospodarstwa w systemie rolnictwa zrównoważonego.
Czy coś zmieniło się w kwestii dopłat dla rolników prowadzących gospodarstwa zgodnie z zasadami zrównoważonego rolnictwa? Dopłaty zawsze były dobrą zachętą do wejścia na przykład w system upraw ekologicznych.
Kiedy Unia Europejska wprowadziła dopłaty do rolnictwa zrównoważonego, 80 procent producentów w województwie zachodniopomorskim zapytanych o kwestię wejścia w ten system deklarowało, że wchodzi w to ze względu na dopłaty, a tylko 12 procent mówiło, że ze względu na ideę. Jednak ostatnie badania wskazują, że ten odsetek się zwiększa. Poza tym organizowaliśmy spotkania producentów polskich z holenderskimi, którzy przekonywali, że po funkcjonowaniu od czterech do pięciu lat gospodarstwa na zasadach zrównoważonego rolnictwa, nie zamieniliby tego systemu na żaden inny.
Przypomnijmy, w tej perspektywie finansowej można uzyskać dotacje z PROW w ramach działania rolno-środowiskowo-klimatycznego Pakiet 1. Rolnictwo zrównoważone. Na każdy hektar rolnik może otrzymać standardowe dopłaty bezpośrednie i dodatkowo przez pięć lat po 400 złotych do każdego hektara objętego zobowiązaniem. W poprzednim okresie programowania było to 360 złotych do hektara, wymogów do spełnienia było jednak mniej. Obecnie pełne dopłaty rolnik otrzyma tylko maksymalnie do 50 hektarów, 75 procent dopłat za powierzchnię powyżej 50 do 100 hektarów i 60 procent za powierzchnię powyżej 100 hektarów. Teraz działa w Polsce 40 gospodarstw pilotażowych. Jak to się zmieniało w czasie i dlaczego większość tych gospodarstw jest na północy Polski?
Pakiet 1. PROW ma duże znaczenie, gdyż wymaga od rolników wprowadzania szeregu elementów niezbędnych przy równoważeniu rolnictwa, a tym samym kierunkuje ich działania w dobrą stronę. System rolnictwa zrównoważonego sprawdza się zarówno w małych, jak i dużych gospodarstwach rolnych, ważne jest tylko świadome i odpowiedzialne działanie. Wybór i lokalizacja gospodarstw pilotażowych wynikały przede wszystkim z tego, że zaczęliśmy od równoważenia produkcji roślinnej, wchodząc stopniowo w uprawy warzyw, owoców, ale dalej także w produkcję mięsa. Docelowo myślimy również o produkcji mleka. Stąd sukcesywnie dochodzą gospodarstwa pilotażowe z innych rejonów Polski, z Wielkopolski czy Dolnego Śląska.
Innowacyjnym elementem w działalności stowarzyszenia było stworzenie modelu kompetencyjnego.
To nowy element, którym do tej pory nikt się szerzej nie interesował, czyli nauka dotycząca „kompetencji miękkich” dla producentów i szkoleń w tym zakresie. Okazało się, że takie szkolenia są bardzo potrzebne. W modelu kompetencyjnym zawarte są trzy ważne aspekty. Pierwszy to budowanie relacji biznesowych, drugi to efektywne negocjowanie, na przykład z odbiorcą czy bankiem, a trzeci element dotyczy zarządzania gospodarstwem. Najważniejszy efekt wymierny takich szkoleń to przygotowanie rolnika do bycia równorzędnym partnerem w rozmowach z firmami, dostawcami, odbiorcami czy bankami. Uczymy rolników również tak zwanych trików marketingowych, które stosują firmy handlowe, a wszystko po to, aby producent mógł podejmować decyzje całkowicie świadomie, a nie pod wpływem bodźców czy różnego rodzaju manipulacji.
Jaka będzie przyszłość stowarzyszenia „ASAP”?
Podsumowując należy podkreślić trzy zasadnicze kwestie różniące nasze stowarzyszenie od innych. Po pierwsze ujmujemy pełen łańcuch odpowiedzialności za żywność, dążąc do porozumienia różnych firm także spoza branży rolniczej, po drugie poruszamy aspekt współpracy z lokalnymi społecznościami, a po trzecie organizujemy dla producentów szkolenia z komunikacji, negocjacji i zarządzania. Od 2006 roku w różnych aktach prawnych Unii Europejskiej pojawia się słowo „zrównoważenie”, na przykład w branżach transportowych czy rolniczych. Tak jak obligatoryjnie weszliśmy w system integrowanej ochrony od 2014 roku, tak po roku 2020 rolnictwo zrównoważone stanie się koniecznością. Wychodząc naprzeciw tym perspektywom popularyzujemy wiedzę z tego zakresu, aby rolnicy byli na to w pełni przygotowani.
—
Rozmawiały: Żaneta Fiedler, Maja Olejarska.
Tekst ukazał się oryginalnie w magazynie „Przedsiębiorca Rolny” (sierpień 2019).